Wystąpienie Senatora w sprawie sprawozdania z działalności RPO

Wystąpienie Senatora w sprawie sprawozdania z działalności RPO

Senator Sławomir Rybicki zabrał głos w punkcie 31. porządku obrad 67. posiedzenia Senatu: informacja o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela w 2017 r. oraz o działalności Rzecznika Praw Obywatelskich.


WYSTĄPIENIE
23 listopada 2018 r.
Punkt 31. porządku obrad: informacja o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela w 2017 r. oraz o działalności Rzecznika Praw Obywatelskich.

(…)

Senator Sławomir Rybicki:

Panie Marszałku! Panie Rzeczniku Praw Obywatelskich wraz ze współpracownikami! Wysoki Senacie!

Przedstawione przez pana rzecznika sprawozdanie, informacja o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela w 2017 r. i działalności rzecznika praw obywatelskich jest odzwierciedleniem… Jest zarazem spojrzeniem na problemy występujące w Polsce, jak powiedział sam pan rzecznik, przez pryzmat przestrzegania przepisów konstytucji Rzeczypospolitej, a w szczególności przez pryzmat problemów związanych z prawami i wolnościami obywatelskimi.

Ja się w pełni zgadzam z uwagami zawartymi w tej informacji. Zacytuję kilka z nich. „Przywołana w preambule Konstytucji zasada dialogu społecznego i współdziałania władz zakłada, że końcowe decyzje prawodawcze – czyli ustawy, którymi się zajmujemy, nad którymi pracujemy – zostaną poprzedzone dialogiem ze wszystkimi reprezentatywnymi uczestnikami życia społecznego”. Wiemy z praktyki senackiej, że tak się niestety nie dzieje i że jakość prawa, które stanowimy w parlamencie, daleko odbiega od norm, jeżeli chodzi o zasady poprawnej legislacji, o konsultacje społeczne. Dominują projekty poselskie, które nie wymagają konsultacji społecznych, nie przewidują skutków regulacji. I mamy też do czynienia z ustawami, które po wielokroć nowelizujemy. Efekty takiej pracy możemy zauważyć na co dzień. No, choćby te ostatnie ustawy dotyczące przejmowania banków. To, że w trakcie drugiego czytania posłowie Prawa i Sprawiedliwości, za zgodą i akceptacją ministra finansów, regulują ten sam przedmiot, który uregulowali dzień wcześniej w innej ustawie, i potem się z tego wycofują, jest przykładem chaosu i pisania prawa na kolanie.

W pełni zgadzam się z problematyką, którą pan rzecznik przedstawił, jeżeli chodzi o sądownictwo. Wprowadzone zmiany w funkcjonowaniu sądów powszechnych, Krajowej Rady Sądownictwa czy Sądu Najwyższego zdecydowanie zwiększają wpływ polityków na wymiar sprawiedliwości czy też wpływ prokuratora generalnego na sądy. Jest niedopuszczalne w demokratycznym państwie prawa, żeby prokurator miał wpływ na sędziów, powoływanie prezesów sądów. Niedopuszczalne jest też wpływanie na wybór Krajowej Rady Sądownictwa przez polityków. To są praktyki, które bez wątpienia kłócą się ze standardami demokratycznego państwa prawa.

Zgadzam się też z tezą – o tym była też mowa w odpowiedziach na pytania senatorów – że wolność zgromadzeń została w Polsce w istotny sposób ograniczona poprzez wprowadzenie zgromadzeń cyklicznych. Bezpośrednim efektem uprzywilejowania tych zgromadzeń jest zakaz organizacji w tym samym miejscu i czasie innych zgromadzeń.

Mówił pan rzecznik o tym, że – i to też było zawarte w pytaniach, wiele takich informacji przekazywali senatorowie – że uczestnicy demonstracji są inwigilowani w miejscu zamieszkania, że przeprowadza się z sąsiadami swoiste wywiady, naciska się rodziców, rodziny. To są praktyki wprost z PRL. Pan rzecznik powiedział o prewencyjnym zatrzymaniu przed demonstracją w dniu 11 listopada zeszłego roku jednego z potencjalnych uczestników. Ja wracam pamięcią do czasów PRL i myślę, że to jest takie ponure déjà vu. Mam pewne osobiste doświadczenia, bo w 1978 r. jako osiemnastolatek przed sześćdziesiątą rocznicą odzyskania niepodległości zostałem aresztowany za to, że rozlepiałem na mieście, w Gdańsku, ulotki zapraszające na mszę w intencji ojczyzny i na mającą się odbyć manifestację. Tu niestety dostrzegam jakąś ponurą analogię.

Wspomniał pan rzecznik również o tym, że nie zostały usunięte zagrożenia w zakresie ochrony prawa do prywatności, w szczególności jeżeli chodzi o ustawę inwigilacyjną czy antyterrorystyczną. Te przepisy dały Policji oraz innym służbom szerokie uprawnienia w zakresie stosowania kontroli operacyjnej, właściwie poza wszelką kontrolą cywilną czy sądową. To są przypadki, o których trzeba mówić głośno, bo inaczej naprawdę wrócimy do czasów, o których chcielibyśmy raz na zawsze zapomnieć.

Pani Marszałek, Wysoki Senacie, przedstawiona przez rzecznika informacja jest rzetelna i profesjonalna. Mimo zmniejszania budżetu – o tym też mówiliśmy – biuro i rzecznik pracują w sposób naprawdę godny uznania. Problematyka tych spraw jest oczywiście bardzo rozległa. To nie są tylko te problemy, o których mówiłem wcześniej. One są rzeczywiście bardzo skomplikowane, rozległe i wielowymiarowe. Sama objętość tego sprawozdania, te 900 stron – to była tylko część informacji – oddaje skalę wyzwań, problemów i zadań, jakie stoją przed rzecznikiem. I myślę, że tym zadaniom rzecznik i jego współpracownicy sprostali. Myślę zresztą, że objętość tej informacji jest wprost proporcjonalna do stanu przestrzegania praw i wolności obywateli w Polsce.

Ja też skorzystam, Panie Rzeczniku, z okazji, aby z tego miejsca podziękować panu za pomoc, jaką okazał pan mojej rodzinie w ważnej dla nas sprawie, ale ważnej też dla przestrzegania praworządności w Polsce. Chodzi o ekshumację mojego świętej pamięci brata Arkadiusza Rybickiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej w 2010 r. Ekshumacja nastąpiła wbrew woli rodziny i wbrew interwencji pana rzecznika, który i kierował pisma w tej sprawie do prokuratury, i przystąpił do postępowania, które toczyło się przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Pan rzecznik przystąpił również do postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, do którego sąd zwrócił się z zapytaniem, jakie wartości są ważniejsze: czy konstytucyjne prawo do prywatności, do godności, czy kodeks postępowania karnego, który arbitralnie nakazuje ekshumację? Trybunał do dzisiaj w tej sprawie nie zebrał się, nie wydał wyroku, natomiast wydał w tej sprawie wyrok Europejski Trybunał Praw Człowieka. W wyroku tym wskazał, że Polska, Prokuratura Generalna w tej sprawie złamała przepisy, przyznał rację rodzinie i podzielił argumenty, o których mówił rzecznik praw obywatelskich. Dziękuję za to jeszcze raz, bo rzecznik był jedyną instytucją państwa polskiego, która w sposób tak kategoryczny i zdecydowany w tej sprawie zajęła stanowisko.

Do nas, do parlamentarzystów, do senatorów… Zapowiadam tutaj inicjatywę ustawodawczą. Wystąpimy z wnioskiem, z projektem ustawy zmieniającej kodeks postępowania karnego w takim zakresie, w jakim obywatel nie może złożyć zażalenia na decyzję, arbitralną decyzję prokuratury w sprawie ekshumacji, tak aby już nigdy więcej ta instytucja postępowania karnego nie była wykorzystywana do celów politycznych.

Wysoka Izbo, na koniec jeszcze raz chciałbym z uznaniem odnieść się do działalności rzecznika, podziękować za odwagę i konsekwencję, z jaką działa w warunkach obiektywnie bardzo trudnych, w których następuje – rzecznik nazwał to erozją – paraliż instytucji państwa odpowiedzialnych za ład demokratyczny, w warunkach, w których tworzenie prawa odbywa się, o czym już wspominaliśmy, w skandaliczny sposób, bez dialogu społecznego, bez uznawania racji, bez możliwości współpracy przy tworzeniu tego prawa i w których podstawowe instytucje państwa, w tym Trybunał Konstytucyjny, nie spełniają swojej konstytucyjnej roli. Dziękuję jeszcze raz panu rzecznikowi i wszystkim współpracownikom. Dziękuję. (Oklaski)

https://www.senat.gov.pl/prace/senat/posiedzenia/przebieg,512,3.html#mVqaqWbKpp6AqZhcmoBenG1mVA

Udostępnij treść: